Sądecczyzna walczy o dobrą drogę, bo to okno na Polskę
Samorządowcy i przedsiębiorcy chcą dwujezdniowej trasy łączącej Nowy Sącz z autostradą A4 w Brzesku.
Powiat nowosądecki to drugi najludniejszy powiat w Małopolsce – ponad 200 tys. osób. Kolejnym argumentem jest silny, rozwinięty przemysł w Nowym Sączu. Są tu wielkie firmy – Fakro, Wiśniowski, Konspol, Newag, Koral – tylko Fakro zatrudnia ponad 3 tys. osób, które produkują nie tylko na rynek krajowy, ale także na eksport. By ich ciężarówki dotarły do najbliższej autostrady i większych aglomeracji, muszą najpierw przebić się przez 50 km korkującej się, krętej, wąskiej, prowadzącej przez środek wielu wiosek drogi Nowy Sącz–Brzesko. Co gorsza, brak lepszej drogi na tej trasie utrudnia i spowalnia dojazd do zagłębia turystycznego i uzdrowiskowego, jakim jest południowa Sądecczyzna: Krynica, Muszyna, Piwniczna, Stary Sącz itd.
To piękny zakątek Polski z dobrą rozbudowaną infrastrukturą turystyczną.
– Mamy czyste...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta